Dziś znalazłam na swojej półce coś takiego- ludowe bajki turkmeńskie pt.” W krainie Peri” , Wydawnictwo Lubelskie , Lublin 1982 roku

Dziewczęta spacerują ulicami starożytnego miasta Nokhur ( by Ikuru Kuwajima więcej na http://www.eurasianet.org)
Wstęp etnograficzny:
Turkmenistan-
państwo położone w Azji Środkowej. Liczba ludności wynosi ok. 5 mln, większość to Turkmeni. Religia dominująca to islam. Choć powierzchnia Turkmenistanu jest półtora raza większa niż Polski zamieszkuje na niej o połowę mniej mieszkańców. Kraj ten prawie cały jest pustynią. Największa to Kara-kum. Do szczególnych atrakcji turystycznych tego kraju należą tzw. ” wrota piekieł” . To krater, który powstał w latach 60-tych w trakcie poszukiwań złóż gazu wskutek, których powstało zapadlisko o średnicy prawie 70 m. i głębokości 30 m. Z wnętrza wydobywał się gaz, który zatruwał otoczenie. Postanowiono go podpalić, żeby po paru dniach gaz samoistnie wyparował. Tak się jednak nie stało. Krater pali się do dziś stając się ciekawostką turystyczną Turkmenistanu.
Turkmeni najgorzej wspominają czasy za panowania cara (1865-1885). Dziś to dyktatura prezydencka i system iście socjalistyczny, gdzie mieszkańcy za cenę wolności uzyskali darmową benzynę, wodę, gaz i opłaty za telefon stacjonarny.
Bajka pt. „Leń i carewna”
Bohaterowie: Car, Carewna, Leń, Karawana, Dew
Streszczenie:
Przed wiekami, w pewnym kraju panował car. Pewnego dnia zwołał do siebie astrologów i mędrców i zadał im pytanie : Powiedzcie, od kogo zależy pomyślność w rodzinie- od mężczyzny czy kobiety ? Kiedy nikt nie ośmielił się odpowiedzieć, wtedy car rozkazał : Precz z moich oczu. Daję wam czterdzieści dni. Jeśli i w tym czasie nie dowiecie się, nie oczekujcie ode mnie niczego dobrego. Przez trzydzieści dziewięć dni szukali astrolodzy odpowiedzi na carskie pytanie, ale bezskutecznie. Kiedy snuli się bez celu po pałacu spotkała ich młodsza córka cara. Zapytała ich, czemu płaczą. Ci opowiedzieli jej o zadaniu postawionym im przez cara. Carewna zdziwiła się , że płaczą z powodu takiego głupstwa. Sprawa jest bardzo prosta- odpowiedziała. Nazajutrz przywołał ich car do siebie. Więc co powiecie ?- zapytał car. Zamiast mędrców odezwała się carewna. Pomyślność i szczęście rodziny zależą od kobiety. A skąd Ci to wiadome?- gniewnie zakrzyczał car. Wiem !- dumnie podniosła głowę córka. Nie ty nic nie wiesz udowodnię Ci to !- car klasnął w dłonie i od razu przybiegła straż. Car przykazał: Idźcie i przyprowadźcie do mnie najbardziej rozleniwionego lenia w całym moim carstwie. Słudzy rozbiegli się po całym carstwie szukać lenia. I natknęli się na rumowisko, w którym żył leń tak leniwy, że z boku na bok nie chciało mu się nawet przewrócić. Ludzie zapomnieli, jak miał na imię, po prostu Leniem go nazwali. Przywiedli słudzy carscy Lenia do pałacu, a car rzecze do córki: – Oto twój mąż. Idź i zamieszkaj z nim w jego kurniku. Kiedy zaczniesz umierać z głodu zrozumiesz od kogo zależy pomyślność w rodzinie. Córka zamieszkała na rumowisku. Szybko okazało się, że mąż był bardziej leniwy niż jej się wydawało. Zauważyła jednak, że bardzo lubi jabłka. Jedno jabłko położyła przy ustach Lenia, drugie obok jego ręki, pozostałe ustawiła szeregiem. Sama ukryła się i zaczęła obserwować. Dużo czasu upłynęło, a może i mało, gdy Leń otworzył jedno oko. Zauważył jabłko i zjadł je. Potem patrzy kolejne i tak zaczął powoli podpełzać po kolejne jabłka. Na kolejny dzień carewna wydłużała odstęp między jabłkami. Tak nauczyła męża najpierw pełzać, potem chodzić, a na koniec robić co nieco w obejściu. Pewnego razu w wiosce była karawana, która poszukiwała poganiacza wielbłądów. Carewna zgłosiła Lenia i powiedziała, że ten jest chętny. Wyruszyła więc karawana na pustynię. Po drodze mijali tylko jedną studnię, która była zaklęta. Podobno jeśli spuszczono bukłak wyciągano jedynie sznurek, jeśli próbowano spuścić człowieka, bukłak wracał napełniony, ale człowiek ginął. Pomyślano więc: „Jeśli Leń zginie nikt nie będzie go żałował” . Spuścili więc Lenia do studni głową w dół. Na dnie skrył się Dewˆ. Na jednym kolanie trzymał żabkę, a na drugim – przepiękną periˆˆ. Leń pozdrowił go grzecznie Dewa a ten mu rzecze : Gdybyś mnie nie pozdrowił, rozerwałbym cię na pół i pożarł. A teraz powiedz co jest lepsze – peri czy żabka ? Hm, jaki pożytek z peri – odpowiada Leń – Żaba lepsza, to pożyteczne stworzenie, owady zjada. Spodobała się ta odpowiedź Dewowi i nakazał, aby Leń wziął sobie tyle wody, ile chce. Kiedy napili się i ludzie i zwierzęta, wyciągnęli wędrowcy Lenia ze studni na pożegnanie dostał od Dewa dwa wielkie granaty. Leń wyciągnął wodę też dla innej karawany, która zapłaciła mu za to złotem. Odesłał posłusznie złoto i granaty żonie a sam powędrował dalej. Ucieszyła się carewna ze złota i granatów. Postanowiła skosztować jeden. Przełamała granat a w nim znalazła drogocenne kamienie. Sprzedała kosztowności za to kupiła zwierzęta, ziemię, nasiona dyni, arbuzów, pszenicy i jęczmienia. Sprowadziła też budowniczych, którzy zburzyli starą chatę a w jej miejsce postawili piękny dom. Wiele czasu minęło, a może i nie, i wróciła karawana. Carewna wykąpała Lenia i przyodziała go w nowe szaty. Zaprosiła też ojca i pyta: Od kogo zależy pomyślność rodziny ? To oczywiste od mężczyzny – upierał się car. Wtedy córka pokazała mu całą ich posiadłość i opowiedziała o swoich pomysłach, cierpliwości i obecnym powodzeniu.
ˆDew- zły duch.
ˆˆPeri- czarodziejska istota strzegąca ludzi przed złymi duchami.
Dlaczego ?
Kto to jest car ? W jaki sposób car próbował ukarać swoją córkę, i co z tego wyszło ? Jak Carewnie udało się przechytrzyć Lenia ? Co to takiego karawana ? Co spotkało bohatera podczas wyprawy na pustynię ? Wreszcie, od kogo zależy pomyślność rodziny ?
Przenieśmy się zatem na pustynię Turkmenistanu i razem z Leniem dołączmy do wędrownej karawany.

Lenistwo w Turkmenistanie jest szczególnie źle postrzegane- tu wiejski chłopiec, kładzie trzcinę, która zapobiega zasypywaniu wioski przez piasek z pustyni ( by Ikuru Kuwajima więcej na http://www.eurasianet.org )